*Jorge*
Wróciłem do
pustego domu. Tak mieszkam sam, a Stephi przychodzi czasami na nockę. Wszedłem do kuchni i otworzyłem lodówkę.
Zrobiłem sobie kanapki z dżemem i poszedłem do salonu oglądnąć film w telewizji.
Postanowiłem zadzwonić do Tini.
Pierwszy sygnał…Drugi sygnał….Trzeci
sygnał…Czwar….
-Halo-zapytała
dziewczyna swoim anielskim głosem. Zaraz! Co?
-Hej Tini.
Nie obudziłem cię?
-Nie,
nie-zaśmiała się.-Powtarzam materiał z biologii, bo za dwa dni mam
sprawdzian-powiedziała.
-Może ci
pomóc-zapytałem.
-Nie, nie
trzeba, ale dziękuje Jorge.
-Martina,
jak się czujesz? No wiesz po tym wydarzeniu na plaży.
-Dobrze. Nic
mi nie jest. Nie musisz się martwić-skąd ona wie, że się przejmuje?!
-Przeze mnie
o mało co się nie utopiłaś-krzyknąłem.
-Jorge,
żyje? Żyję, więc nie przejmuj się tym.
Nadal jesteś dla mnie najlepszym przyjacielem.
-Pomyłka.
Najlepszym przyjacielem, przystojnym przyjacielem, utalentowanym przyjacielem,
słodkim przyjacielem…
-I baaaardzo
skromnym przyjacielem-zaśmiała się do telefonu. Nie wiem, czemu ale jej śmiech
wywołał na mojej twarzy „banana”.
-To
też-przyznałem jej racje.
-Jorge
porozmawiałabym z Tobą dłużej, ale muszę już iść spać, bo będę mieć problemy.
Pa
-Pa-pożegnałem
się i rozłączyłem,
*Martina-kolejny
dzień. W garderobie*
Jest godzina
7.45 , a jestem tu od pół godziny, a nagrywamy o 9.35. Wzięłam łyka swojej
herbaty. Mmm…Usiadłam prosto i…Zaczęłam śpiewać „Te creo”
I kiedy się
zbliżasz, nie wiem co zrobić
Wiem jestem
nieśmiała, zaczynam się bać.
Co się ze
mną dzieje? Czy to normalne?
Czy
wszystkie dziewczyny czują to samo ?
Tymczasem
coś o tobie mówi mi
Tymczasem
coś urosło we mnie
Znalazłam
odpowiedź na
moją
samotność
Teraz wiem,
że żyć
to marzyć.
Teraz wiem,
że ta ziemia
jest niebem
Kocham cię,
kocham cię
Że w twych
ramionach
już się nie
boję
Kocham cię,
kocham cię
Że już
tęsknię ta twoimi oczami,
Wierzę ci,
wierzę ci
Że też
tęsknisz, że zadzwonisz.
Wierzę ci,
wierzę ci
Zdziwiłam
się, że o tej porze w studiu jest Jorge.
-Cześć co ty
tu robisz tak wcześnie-zapytałam.
-Nie chciało
mi się samemu w domu. A tobie?
-Nudziło mi
się tam-odpowiedziałam i uśmiechnęłam się.
Dodałam nową zakładkę "Kontakt"
Dodałam nową zakładkę "Kontakt"
Cudo :D
OdpowiedzUsuńZresztą wiesz :D
Już czekam na kolejny :D
Nie mogę się doczekać kolejnych :)
Buziaki :**
Super !
OdpowiedzUsuńMartina i Jorge ranne ptaszki :D
Rozdział boski ;)
Już czekam na następny ;***
Kocham Cię <333